Archiwum | Październik, 2020

Publiczność

17 Paźdź

Zbiorowości oparte na podobieństwie zachowań opisuje J. Szczepański . Różne postaci tłumów, publiczności, zarówno zebranych w jednym miejscu, jak i rozproszonych odbiorców prasy, radia i telewizji to także zbiorowości społeczne. Nie posiadają one zinstytucjonalizowanej więzi wewnętrznej, mogą jednak niekiedy rozwijać zdolność do wyznaczania podobnych zachowań swoich członków.

Problematyczna jest już sama kategoria zbiorowości. Publiczność zebrana w jednym miejscu, np. w kinie, czy tłum działający pod wpływem wspólnych emocji różnią się przecież od ludzi czytaj ących tą sama gazetę lub zbieraj ących się przed telewizorami aby obejrzeć wieczorne wiadomości, pomiędzy którymi, więź jest luźniejsza. Publiczność rozproszona (nie zebrana) jest połączona podobieństwem sytuacji, podobieństwem zainteresowań i potencjalnych reakcji na te same bodźce posiada jednak te cechy zbiorowości, które polegają na wywieraniu wpływu na postępowanie swoich członków. Z drugiej strony, można by tu zastosować bardziej ogólną nazwę – zachowań zbiorowych. J. Szczepański publiczność nazywa zbiorowością potencjalną.

Publiczność zebrana w jednym miejscu – a więc audytorium może przekształcić się w tłum ze wszystkimi tego konsekwencjami. Publiczność rozproszona, nie posiada takich własności. Słuchacze tych samych audycji, czytelnicy tych samych gazet czy wierni widzowie przed telewizorami to tylko „spolaryzowana masa”. Publiczność rozproszona nie posiada walorów styczności przestrzennej, łączności psychicznej czy zarażenia emocjonalnego. Nie mamy tu też do czynienia z zanikiem refleksyjności i deindywiduacją.