Teoria działania i systemu społecznego

17 List

Wszyscy, którzy zetknęli się z pracami Talcotta Parsonsa zgadzają się, lub muszą się zgodzić z tym, iż teoria działania społecznego oraz systemu społecznego powstała na skutek wyodrębnienia, odpowiedniego przystosowania, a następnie połączenia najbardziej kluczowych osiągnięć jakie uzyskała socjologia w swej dwustuletniej historii. Nie bez racji zwraca na to uwagę Jonatan Turner pisząc: “Z rzadko spotykaną w dziełach socjologicznych gruntowną i drobiazgową erudycją Parsons naszkicował zalety i słabości czołowych myślicieli trzech głównych tradycji intelektualnych: utylitaryzmu, pozytywizmu i idealizmu. W przeglądzie tym Parsons wskazywał, w jaki sposób kluczowe założenia i pojęcia pochodzące z trzech tradycji można połączyć, tworząc bardziej adekwatną podstawę pojęciową do dalszego uprawiania teorii socjologicznej”. Nie mogą nas zatem dziwić w teorii Talcotta Parsonsa elementy, jakie spotkaliśmy już w rozdziałach poświęconych Emilowi Durkheimowi oraz Maxowi Weberowi. Również w tym kontekście staje się zrozumiała zastosowana swoista metoda funkcjonalna, będąca wynikiem wpływu szkoły funkcjonalnej w antropologii Bronisława Malinowskiego i A.R. Radcliffe-Browna. Henryk Białyszewski wymienia także psychologię, jako jedną z tych dziedzin nauki, które wywarły wpływ na kształt teorii działania i systemu społecznego. Nie chodzi tu jednak o psychologizm tej teorii, lecz o zwrócenie uwagi na fakt, iż podstawą systemu społecznego jest działająca jednostka posiadająca choć odrębną to ulegającą wpływom czynników zewnętrznych osobowość. W trakcie naszych wcześniejszych rozważań nad religią, spotkaliśmy się również i z podobnym temu podejściem interpretacyjnym. Mowa tu, o fenomenologii religii Gerardusa van der Leeuw`a, który jak pamiętamy wyraża opinię, iż punktem wyjścia dla religii jest indywidualne doświadczenie i przeżycie działającej mocy. “Na samym dole hierarchii strukturalnej tego teoretycznego modelu społeczeństwa tkwi najbardziej elementarna komórka systemu – działająca jednostka ludzka. Jej miejsce w systemie wyznacza pozycja (status), a normy działania, “przypisane” do tej pozycji – jej rola.” Tak więc, przypominając w skrócie koncepcję systemu społecznego za punkt wyjścia przyjmijmy działającą jednostkę ludzką – aktora.

Działanie to rozumiane jest tu jako podejmowanie przez jednostkę wszelkich czynności zmierzających do uzyskania przez nią zamierzonego celu. Aby jednak osiągnąć ten cel, jednostki muszą zdecydować się na wybór jednego z alternatywnych środków, jakimi one dysponują. Na wybór określonego środka wpływają z kolei najrozmaitsze warunki sytuacyjne, a co jednak równie, a może i bardziej ważne, na wybór środków wpływ mają idee, wartości, normy. Nie wolno nam jednocześnie zapominać, iż wszystkie mechanizmy wpływające na wybór środków działania w równej mierze określają oraz wpływają na wybór celów do jakich jednostki mają dążyć. Stąd też działanie woluntarystyczne to takie działanie, które: “[…] jest dziełem podmiotów podejmujących subiektywne decyzje dotyczące środków prowadzących do osiągnięcia celów. Wszystkie te decyzje podlegają ograniczającym naciskom ze strony idei, oraz warunkom sytuacyjnym.” Jednak to wszystko, co dotąd powiedzieliśmy tyczy się na razie jedynie choć działającej to ciągle pojedynczej jednostki, a przecież ośrodkiem naszego zainteresowania pozostaje społeczeństwo. Przejście od indywidualnie działającej jednostki do działania zbiorowego wymagało od Talcotta Parsonsa ustalenia takich oto okoliczności:
1.) jednostki działania nie występują w społecznej próżni,
2.) jednostki działania występują w kontekście społecznym, w którym działający zajmuje pozycję i odgrywa zachowania normatywnie przypisane do roli,
3.) pozycje – role nie są odizolowane od siebie, lecz są w istocie w różnych typach systemów wzajemnie ze sobą powiązane,
4.) jednostki działania muszą więc być rozpatrywane z perspektywy systemów interakcji, w których działania jawią się teraz jako wzory odgrywania ról przez podmioty,
5.) te systemy interakcji złożone z wielości podmiotów zajmujących pozycje i odgrywających normatywnie przypisane role składają się na system społeczny
.”
Skoro zatem, jak widzimy system społeczny jest produktem instytucjonalizacji działań indywidualnych jednostek oraz interakcji pomiędzy różnymi jednostkami to powinny mieć tu zastosowanie przynajmniej ogólne reguły rządzące procesem instytucjonalizacji. “ Najważniejszym zyskiem (instytucjonalizacji – K.H.) dla każdej (działającej jednostki – K.H.) jest możliwość przewidywania działań tego drugiego. […] Uwalnia to obie jednostki od wzmożonego napięcia. Oszczędzają one czas i siły nie tylko w zadaniach zewnętrznych, jakimi by one miały być, podejmowanych osobno czy wspólnie, ale także we własnym rachunku psychologicznym. […] Te dwie jednostki stwarzają sobie podstawę, we wcześniej omawianym sensie, która zapewni stabilizację zarówno ich indywidualnych działań, jak i ich interakcji. Tworzenie tej podstawy w postaci utrwalonych form umożliwia z kolei między nimi podział pracy, otwierając drogę innowacji, która wymaga wyższego stopnia uwagi.” Dodać także należy, iż skoro system społeczny składa się z działających jednostek powinien on wykazywać pewne właściwości, charakterystyczne dla swych elementów składowych. W tym kontekście zrozumiałym staje się fakt, iż system społeczny nie istnieje dla samego istnienia, lecz podobnie jak wchodzące w jego skład jednostki, posiada cel. Cel ten z kolei pokrywa się z celem procesu instytucjonalizacji, to jest celem systemu społecznego jest utrzymanie w danej zbiorowości stanu względnej równowagi, która umożliwia jej istnienie oraz rozwój; inaczej mówiąc, stabilność systemu jest warunkiem odtwarzania się tożsamości systemu. Następnym problemem jest w miarę dokładne określenie czynników, jakie umożliwiają oraz są odpowiedzialne za uzyskanie powyższego stanu rzeczy.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.